Uwolnij potencjał
twojego dziecka w SP 155

os. 2 Pułku Lotniczego 21, 31-869 Kraków

tel. 12 647 10 08, sp155krakow@o2.pl

Złapaliśmy wiatr w żagle razem z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy 2020

Ponad 30 wolontariuszy ze Szkoły Podstawowej nr 155 kwestowało w tym roku podczas 28. Wielkiego Finału WOŚP 12 stycznia. Zebrali razem ponad trzydzieści dwa i pół tysiąca złotych!

Wzorem lat ubiegłych również w tym roku SKW “Mali Światu” włączyło się w ogólnopolską akcję Jurka Owsiaka pod hasłem WIATR W ŻAGLE. Prawie wszystkie pieniądze zebrane w czasie Wielkiego Finału WOŚP 2020 zostaną przeznaczone na pomoc dla dziecięcej medycyny zabiegowej, głównie na zakup najnowocześniejszych urządzeń dla ratowania życia i zdrowia dzieci potrzebujących różnego rodzaju operacji. Fundacja w tym roku będzie skupiać się przede wszystkim na takich dziedzinach medycyny dziecięcej jak: chirurgia ogólna, kardiochirurgia czy neurochirurgia. 

       Wyjątkowo fundusze zebrane przez sztaby australijskie zostaną na tym kontynencie, żeby wesprzeć wszystkich poszkodowanych przez pożary, które spustoszyły olbrzymie obszary kraju.

Nasi uczniowie już w listopadzie zostali poinformowani o możliwości udziału w akcji oraz poinstruowani, jak mogą dokonać rejestracji w sztabach. Po dopełnieniu formalności spotkaliśmy się, aby wspólnie jak najlepiej przygotować się do pracy podczas Wielkiego Finału. Okazało się, że jest nas baaaaardzo duuuuuużo, dużo więcej niż w ubiegłym roku. Dla początkujących niezbędne okazały się dobre rady doświadczonych kolegów, a byli wśród nas weterani, którzy uczastniczyli w kweście już trzeci raz. Przypomnieliśmy sobie regulamin wolontariusza i pełni entuzjazmu ruszyliśmy do sztabów po identyfikatory i puszki.

W niedzielę już od samego rana wolontariusze zabrali się do pracy. Najgorliwsi witali wchodzących do kościołów na poranne msze wiernych - była godzina 6.00 rano! Za dwiema naszymi wolontariuszkami ruszyła z piskiem opon taksówka - kierowca tłumaczył lekko zdezorientowanym dziewczynom, że zaczyna pracę i wcześniej chciał wrzucić datek do puszki.

Aura w tym roku sprzyjała kwestującym, ale i tak  wielogodzinne wędrowanie po ulicach Krakowa było męczące, wyczerpujące i po prostu trudne. A jednak wszystkim młodszym i starszym wolontariuszom spacerującym z puszkami i wręczającym czerwone serduszka darczyńcom towarzyszył niezmiennie uśmiech, od którego cieplej robiło się dookoła. Kwestujący pozdrawiali się wzajemnie, życząc sobie samych sympatycznych spotkań i hojnych ofiarodawców.

Wieczorem w sztabach - w NCKu, sztabie Gazety Krakowskiej oraz przy Pawiej, gdzie zadeklarowani byli nasi wolontariusze - wrzało. Ustawiały się kolejki, z wypiekami na twarzach młodzi ludzie często w otoczeniu przyjaciół i rodziny czekali na podliczenie akcji. Była radość: - “Proszę pani, nasze dzieci zebrały razem do dwóch puszek ponad cztery tysiące!” - chwaliła się chyba jeszcze niedowierzając babcia naszej wolontariuszki. Zdarzało się rozczarowanie, ale od razu towarzyszyła mu nadzieja: “Proszę pani, mnie nie poszło za dobrze, ale w przyszłym roku już wiem, gdzie najlepiej kwestować!” - dzielił się ze mną swoimi przemyśleniami początkujący wolontariusz. Jeszcze inni wysyłali do mnie smsy z informacją o zakończeniu kwesty i wynikach. Zmęczenie,  ale przede wszystkim podekscytowanie i energia, a także radość i poczucie dobrze spełnionego obowiązku - emocje wręcz wibrowały wokół zbierających się w sztabach wolontariuszy.

Po Finale przyszedł czas na podliczenia, refleksje i wnioski. Znowu spotkaliśmy się, żeby przegadać, pogratulować sobie, jeszcze razem pobyć. Niepowtarzalna atmosfera akcji Wielkiej Orkiestry sprawia, że trudno tak po prostu wrócić po niej do szarej codzienności. Zwłaszcza, że w tym roku znowu wolontariusze spotykali się z sympatią krakowian i będą mieć dobre wspomnienia tego dnia. Pamiętając, że każda złotówka jest bezcenna, bo oznacza empatię, dobrą wolę i chęć pomocy, musimy jednak przyznać, że niektórzy wolontariusze dostali chyba nadmuchiwane puszki - aż trudno uwierzyć, że takie kwoty się w nich zmieściły. Rekordzistki z SP 155 to: Antosia (zebrała 2755,71 zł) i Ola ( 2642, 92 zł) z klas szóstych oraz Ewa (2340,21 zł i 2 euro 28 centów) z klasy ósmej - podziwiamy, zazdrościmy i gratulujemy!

Czas na ostateczne wyniki zbiórki w naszej szkole. Na szczęście nie musimy czekać do 8 marca, kiedy Jurek Owsiak ogłosi faktyczną kwotę zebraną podczas 28. Finału. U nas podczas kiermaszu zabawek Samorząd Szkolny pod opieką pani Agnieszki Oryszczak zebrał 2542,96 zł. Ponad trzydziestu wolontariuszy, którzy zechcieli spotkać się razem i podliczyć swój dorobek zebrało 32534,62 zł. Daje to razem kwotę 35077,58 zł!               .

Pozostaje mi tylko podsumować: Kochani wolontariusze, jesteście wspaniali! niesamowici! wielcy! Serce rośnie i raduje się na myśl, że dzięki Wam dzieje się tyle dobra. Do zobaczenia - mam nadzieję - za rok!

Z wdzięcznością i podziwem

Anna Kamińska